Osoby o obywatelstwie Polskim i będą mieli możliwości w decydowaniu w planowanym niepodległościowym głosowaniu.
Bardzo prawdopodobnie obywatele słowiańskiego państwa Polska nie będą mieli wyrazić swojego zdania, głosując w referendum, które dotyczyć ma oddzielenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii i stania się niepodległym państwem.
Członkowie Społeczeństwa Unii Europejskiej, których miejsce zamieszkania znajduje się w części składowej Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Szkocji bardzo możliwe, iż nie otrzymają uprawnień cywilnoprawnych do głosowania ludowego o charakterze powszechnym w nadchodzącej w przyszłości metodzie podejmowania decyzji, jeżeli Wielka Brytania opuści struktury Unii Europejskiej.
Badania opinii publicznej ukazują, iż naród słowiański zamieszkujący o pochodzeniu Polskim i inni uczestnicy gospodarczo-politycznego związku 28 demokratycznych państw europejskich biorąc udział w głosowaniu powszechnym Indyref2 wpłynąć, mogliby na korzyść polityczki Nicoli Sturgeon i pomóc jej w zrealizowaniu jej poglądów oddzielenia się od Wielkiej Brytanii i staniu się suwerennym państwem. Rdzenni mieszkańcy kontynentu europejskiego nie mieliby prawa do brania udziału w podejmowaniu decyzji, jeżeli Wielka Brytania opuściłaby związek 28 państw Unię Europejską.
Dwoje pracowników Centrum Stosunków Europejskich znajdującego się w Szkocji są w przekonaniu, iż obywatele słowiańskiego państwa Polski, a także mieszkańcy innych państw związku 28-demokratycznych państw mogliby znacząca zadziałać na rezultat głosowania państwa brytyjskiego o charakterze powszechnym — Referendum, aż ponad pięćdziesiąt procent na rzecz niepodległej Szkocji, lecz w skutku oddzielenia się Szkoci od Wielkiej Brytanii, Polacy i inni mieszkańcy krajów Unii Europejskiej utracić mogą uprawnienia cywilnoprawne w metodzie podejmowania decyzji, jak podaje brytyjskie czasopismo. Według danych o przybliżonych określonych wartościach w części składowej Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej mieszka ponad setka tysięcy osób obywatelstwa polskiego. Szef szkockiego rządu Nicola Sturgeon w ubiegłym roku w najwyższym organie przedstawicielskim i organie władzy ustawodawczej oświadczyła, iż aparat administracji zawiesza aktualne plany niepodległościowej formy głosowania o charakterze powszechnym, które planowane były na okres jesienny bieżącego roku lub okres wiosenny następnego roku. Premier Szkocji zaznacza, iż kontroluje jakie potencjalne wyborcy mieliby by zdanie w sprawie opuszczenia od Wielkiej Brytanii od Unii Europejskie by głosowanie o charakterze powszechnym dotyczące tej sprawy, odbyło się w momencie, gdy by było to zrealizowane. Aparat administracji Szkockiej zakomunikował, iż zamierza dojść do jednakowego kompromisu jak Irlandia Północna, gdy zostałaby ona w jednolitym rynku po tym, gdy opuści szeregi Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Rząd Szkocji oświadczył ostatnio, że chce osiągnąć takie samo porozumienie, jak Irlandia Północna w przypadku, gdyby ta pozostała w ramach jednolitego rynku i unii celnej po wyjściu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty.
W aktualnym miesiącu poprzedniego roku kalendarzowego edynburski najwyższy organ przedstawicielski i ustawodawczy zaakceptował prośbę o kolejne głosowanie o charakterze powszechnym, mające pozwolić obywatelom państwa Szkockiego do opuszczenia Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, które miałoby odbyć się w trzecim miesiącu nadchodzącego roku 2019. Wniosek ten otrzymała brytyjska szefowa rządu Theresa May.
Pierwsza próba zyskania niepodległości przez mieszkańców Szkocji będącej członkiem związku Wielkiej Brytanii w głosowaniu o charakterze powszechnym cztery lata temu w roku 2014 ponad połowa szkockich mieszkańców popierała dalsze bycie w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a na korzyść planów szefowej Szkockiej Partii Narodowej Nicoli Sturgeon nie korzystnie wobec Niej jedyne ponad czterdzieści procent obywatelów
